Cześć wszystkim! Jesteśmy Ivana i Petar i dzisiaj dziękujemy Panu w sposób szczególny za dar naszego
życia zmartwychwstałego! Jesteśmy szczęśliwi, że możemy świadczyć o naszym nawróceniu i ile Pan
uczynił i kontynuuje czynić w naszym życiu. Już od początku naszej drogi wspólnotowej nawet jeśli
wiele razy trudnej, pełnej zmagań i poświęceń, każde z nas w swoim czasie poczuło mocno w sercu,
że to była właściwa droga by nią kroczyć by żyć dobrze z nami samymi i z innymi a przede wszystkim,
że prowadziła nas do prawdziwego szczęścia. Po paru latach przeżytych w naszym domach żeńskich i
męskich w Europie obydwoje nosiliśmy w sercu pragnienie by oddać się innym a Pan wysłuchał i
zaopatrzył we wszystko. Wyruszyliśmy na misje do Peru gdzie się poznaliśmy a potem i zakochaliśmy
jedno w drugim i gdzie być może po raz pierwszy w życiu doświadczyliśmy jaka wielka jest miłość
Boża do nas. Na prawdę było wielkim darem by przeżyć ślub na misji razem z dziećmi, z innymi
misjonarzami i tutejszymi ludźmi. Żyjąc dzień po dniu z opuszczonymi dziećmi, być dla nich jedyną
rodziną sprawiło, że zakochaliśmy się w tym prostym życiu, bogatym w dary wewnętrzne. Jak pięknie
jest móc doświadczyć, że miłość i modlitwa nie kończą się w czterech domowych ścianach a idą
jeszcze dalej i że prawdziwa radość to dawać siebie bliźnim bez żadnej miary. Życie misyjne wymaga
od nas dużo, wymaga byśmy zapierali się nas samych…ale to co otrzymujemy i stokroć więcej… jest
radość, która odbija się w obliczach dzieci. Dziękujemy Panu, że możemy wychowywać nasze własne
dzieci na misjach zasiewając w ich sercach ziarno wiary co daje się innym. Ogromne „dziękuję” idzie
dla naszej drogiej Matki Elwiry, która była pierwszym wielkim przykładem wiary na naszej drodze co
otwarła nam bramy na misje. A największe „dziękuję” idzie na pewno dla Pana, który obdarzył nas
życiem i pomyślał o nas jako rodzinie misyjnej. Dziękujemy bo czujemy się kochanymi dziećmi.
Ivana i Petar