Beata

Szczęść Boże. Mam na imię Beata jestem mamą Piotra, który we Wspólnocie jest już prawie 4 lata.

W kwietniu dostałam łaskę przeżycia doświadczenia z synem. Było to wielkim moim pragnieniem i choć wcześniej były podejmowane rozmowy na temat mojego doświadczenia to jednak nie dochodziło to do skutku. Dlatego wierzę, że Bóg wybrał  najlepszy moment dla nas.

Chciałam bardzo dotknąć życia Wspólnoty. Poznać bliżej zasady i wartości którymi się kieruje, być w miejscu, w którym przebywa obecnie Piotr. Po dotarciu na miejsce zostałam przez wszystkich bardzo serdecznie przyjęta i odczuwałam wielką radość. Wewnątrz wiedziałam, że dany mi czas przebywania z synem chcę wykorzystać maksymalnie.

Piotr był moim aniołem stróżem, wprowadzał mnie w życie domu. Każdego dnia były przydzielane nam obowiązki, które wykonywaliśmy razem. Były prace, które wykonywałam pierwszy raz w życiu np. czyszczenie pieca. Dużym wyzwaniem było przygotowanie posiłku dla większeć ilości osób. Jednak sam fakt wspólnie wykonywanych obowiązków był największą radością. 

Myślałam, że doświadczenie będzie czasem naszych wielu długich rozmów i wyjaśnień. Tymczasem Pan Bóg dał nam piękne chwile bliskości, jakich nigdy wcześniej nie doświadczyłam z synem i o jakich nawet nie marzyłam. Wspólna modlitwa, adoracja, praca, posiłki, rozmowa – każdy dzień przynosił nam coś nowego, coś innego, był w pełni przeżyty.

Dziękuję bardzo Piotrowi, który zatroszczył się o nasze wspólne adoracje, które przeżyliśmy przed Panem Jezusem na modlitwie. To były chwile, które zostaną w moim sercu na zawsze.

Bóg sprawił, że nasz syn żyje, kieruje się wartościami, które pokazała mu Wspólnota. Pragnie nimi żyć i wciąż walczy, żeby tak mogło być. Jako rodzice wiemy, że ta walka będzie, dlatego bardzo wspieramy Piotra modlitwą.

Każdy dzień we Wspólnocie zaczynaliśmy i kończyliśmy w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem, ponieważ modlitwa jest centrum życia domu. Podziękowania, prośby, modlitwa uwielbienia, modlitwa w ciszy oraz adoracje były dla mnie wielkim przeżyciem. Pięknym i nowym doświadczeniem wspólnej modlitwy, był dla mnie różaniec odmawiany codziennie podczas wspólnej pracy.

Dla mnie czas pobytu na doświadczeniu był również momentem osobistej weryfikacji, zatrzymania się. Doświadczyłam jak wielką wartością jest dobrze wykorzystany czas, który ja nieraz tak marnuję w codziennym życiu. 

Jak wielką wartość ma rzetelnie wykonana praca, która przynosi trud, a którą wykonujesz dokładnie bo tak powinna byś wykonana, choć czasem nie daje ona radości bo po prostu nie lubisz tego robić. Doświadczyłam piękna służby i troski o mnie mojego syna oraz chłopaków. Zobaczyłam duży szacunek do jedzenia, gdzie nic nie jest zmarnowane.

Te doświadczenia oraz wiele innych chcę by były częścią mojego życia, mojej codzienności.

Dziękuję Panu Bogu za dar Wspólnoty  oraz wszystkim osobom, które poświęciły swoje życie aby służyć  i pomagać innym.

Beata