„…jesteście potrzebni, wasze serce, wasza miłość i to jest najpiękniejsza rzecz, którą Bóg mógł dla nas dać.”
KALWARIA ZEBRZYDOWSKA
26-17.10.2019.
W Kalwarii Zebrzydowskiej w dniach 26-27.10.2019r odbyły się po raz kolejny rekolekcje dla rodziców Wspólnoty Cenacolo, pod hasłem „JESTEŚMY ŚWIADKAMI”. Rekolekcje rozpoczęły się przywitaniem wszystkich rodziców słowem wstępnym, wspólnym różańcem oraz modlitwą tańcem z gestami. Po krótkiej przerwie nie zabrakło też słów Matki Elviry:
„Że każdy z nas jest cenny, każdy rodzic i każde dziecko, powinniśmy w to wierzyć, inaczej będziemy żyli źle. Najpierw jest życie, a potem chrześcijaństwo, żeby móc przeżywać je w pełni”. Po słowach pełnych miłości naszej matki Elviry przemówił do nas ksiądz Andrea zatrzymując się nad tymi słowami: „Dobrze jest zobaczyć jak Bóg odpowiada na piękno, matka Elvira jest częścią Pana Boga, który przyszedł by być między nami. Bóg chce do nas przemówić poprzez cierpienie, pracę, trudności. „Kto jest zadowolony z własnego życia? ”- zadaje pytanie nam wszystkim – rodzicom. „Ale nie z tego co robimy, czym żyjemy, z własnego konta bankowego, ale z życia”. Podkreślał, że naszą wspólnotą są rodzice i ich dzieci „jesteście potrzebni, wasze serce, wasza miłość i to jest najpiękniejsza rzecz, którą Bóg mógł dla nas dać. Bóg wezwał nas do swojego serca, do tego aby nas wysłać na naszą misje.
A nasza misja jest prosta – żyć wspólnie kochając się”. Ksiądz Andrea nawiązywał do słów Matki Elviry, która często odwoływała się do dzieci, które są bardziej uczciwe, potrafią cieszyć się życiem, szybciej potrafią przebaczać i to dzieci mogą nauczyć nas życia. Bóg nauczył nas, że życie jest ważniejsze niż nasze zranienia. Bóg nie chce, żebyśmy marnowali życie, gdy ktoś nas zrani. Chce, żebyśmy kochali życie, wierzy ciągle w nas, nawet jeśli ktoś nas nie zrozumie, gdy przeżywamy cierpienie. Bóg jest wciąż z nami. Przykładem tym jest matka Elvira, która przeżyła wiele upokorzeń, ale wiedziała, że Bóg jej ufa. On wybrał kobietę, która była uboga i kończy życie też ubogo. Życie jest piękne, ponieważ On tego chce, Bóg stworzył każdego z nas, ale musimy jeszcze to odkryć, wejść w tą prawdę. Ty musisz poczuć Jezusa Chrystusa w każdych momentach swojego życia: gdy cię osądzają, wyśmiewają. „Niech każdy zastanowi się nad własnym życiem, nad tym co przeżywasz i jak czujesz się sam ze sobą”- proponuje ks. Andrea.
Spójrz na Jezusa w Najświętszym Sakramencie i w oblicze Maryi. Co jest nie tak , co cię hamuje, może coś ukrywasz….., czy ożeniłbyś się ze swoim życiem? Na pewno jest coś co nie pasuje w moim życiu, ale Bóg jest rozkochany w tych rzeczach, w tobie. Ale ty boisz się, że jesteś złym, niedobrym rodzicem, uzupełniasz się tą sztywnością. Jednak Bóg mówi bądź spokojny, wiem wszystko co ci się przydarzyło, przyjdź, spędź ze mną chwilę. On prowadzi powoli, powoli, ale wie co robi, pomimo że nic z tego nie rozumiemy. Być świadkiem to znaczy mówi ks. Andrea „to być ubogim, prostym, kimś kto przeprasza i być osobami, którzy wierzą w miłość, być wiernym by kochać , nawet wtedy gdy jesteś na krzyżu.”
Po pięknej modlitwie, tańcem z gestami przemówił ks. Wacław, krótko przypomniał nam o założeniu Wspólnoty Cenacolo, opowiedział o swoim świadectwie i spotkaniu w Medjugorie z matką Elvirą. Pobudzał do bycia świadectwem, „mamy iść jak te owce między wilki, wilki nas pożrą ale będziemy mieć życie wieczne. Czy jesteśmy świadkami?- nie bójmy się.” Po tych konferencjach nadszedł moment na odmówienie koronki do Miłosierdzia Bożego i na krótkie świadectwa rodziców. Wspólnota to nie tylko domy do których przychodzimy, ale jest o wiele szersza, większa, jest darem, wspólnota otwiera serca dla innych. Świadectwa: Beata z Koszalina prowadzi kolokwia dla rodziców. Uczestniczyła w Saluzzo w spotkaniu z rodzicami, którzy prowadzą kolokwia w innych krajach Europy, podzieliła się z nami tym co przeżyła podczas spotkania. Agnieszka była na doświadczeniu w Giezkowie u syna, opowiadała o czasie spędzonym we wspólnocie i pięknie życia, które tam doświadczyła. jesteście potrzebni, wasze serce, wasza miłość i to jest najpiękniejsza rzecz, którą Bóg mógł dla nas dać.
Rodzice Teresa i Waldemar byli na doświadczeniu w Peru u syna Daniela, opowiadali jak przeżyli ten czas na naszych misjach. Jacek dwa lata po wyjściu ze wspólnoty dzielił się jak można być świadkiem w świecie i jak to wpływa na innych ludzi, którzy są wokół nas. Ela pojechała dwukrotnie na doświadczenie: „Chciałam zmienić siebie, wiele rzeczy ukrywałam przed innymi, a tam we wspólnocie nie dało się, to było najtrudniejsze doświadczenie” opowiada Ela. „Jezus uzdrowił moje relacje z synem i mamą. Zaczęłam wychodzić do ludzi”. Elżbieta i Mariusz „w pracy stałem się świadkiem, robię znak krzyża przed posiłkiem, zacząłem nosić różaniec na ręku, swoją pracę wykonuję starannie i staram się być uczciwy”.
Na koniec ks. Andrea zwrócił uwagę na jeszcze jedną formę bycia świadkiem mężów naszych rodzin, którzy żyją we wspólnocie i kościół poprosił, aby pracowali pomiędzy ludźmi w świecie, żeby nie byli tylko dla wspólnoty, aby stało się to sposobem ewangelizacji dla innych ludzi, a pieniądze, które zarobią przeznaczają na misje. Żeby świadczyć, trzeba wyjść z samego siebie, ze swojego egoizmu, ze swojej wygody. My jako wspólnota chcemy być świadkami, bo jeżeli miłość Boża wymaga czegoś od nas to jest to dobre. Rodzice mogli też posłuchać jeszcze raz katechez matki Elviry, która mówiła: „Żeby świadczyć trzeba sięgnąć do źródła oraz pyta nas ile miejsca zostawiamy Duchowi Świętemu w naszym życiu. Powinniśmy wołać Duchu Święty opróżnij nas z naszych myśli i ambicji. Nasza głowa przepełniona planami, musimy zrobić to czy tamto i poukładać życie innych osób, naszych dzieci. Jak często pytamy: Panie Jezu, a co Ty o tym myślisz? Ty lepiej znasz życie naszych dzieci. Przestańmy planować”. Najważniejszymi momentami rekolekcji były Msze Święte, podczas których usłyszeliśmy kazania ks. Wacława i o. Sławka oraz wieczorna adoracja przed Najświętszym Sakramentem. Jezus obecny w Eucharystii przemienia nasze serca, uzdrawia, uczy przebaczać i jeszcze bardziej kochać bliźnich.
Dziękujemy naszej matce Elvirze za dar Wspólnoty Cenacolo oraz kapłanom za ich posługę. Chłopakom za przygotowanie chóru i rodzicom za liczne przybycie.
Do zobaczenia na rekolekcjach w Skrzatuszu!