ROCZNICA DOMU VILLA EL SALVADOR (PERU)
Villa el Salvador, 8 października 2014
Droga Matko Elviro, ojcze Stefano i wszyscy
„Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie”.
Chcemy wam opowiedzieć o radości, jaką przeżywaliśmy obchodząc kolejną rocznicę powstania naszego domu na misjach w Peru, która odbyła się w sobotę 4 października. Każdy z nas już o wiele wcześniej był bardzo zajęty przygotowaniami. „Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary” (Rdz 10,6); naprawdę cudownie było widzieć, jak każdy z całego serca trudził się w przygotowaniach według darów, które otrzymał. Dziękujemy Ci Matko Elviro, że nauczyłaś nas nie ograniczać się w miłości i dawać wszystko.
Nasz dom był pięknie ozdobiony na święto. Było wiele balonów, które pomogła nam nadmuchać i powiesić w peruwiańskim stylu nasza przyjaciółka Gina. Wywiesiliśmy także zdjęcia dzieci, które w tych latach przebywały w naszym domu, misjonarzy, przyjaciół… dziękując Bogu za ten wielki dar życia tutaj, za zaufanie, które otrzymaliśmy, a także po to, aby przypomnieć sobie jak wyglądał nasz dom, kiedy go otrzymaliśmy. Dobrze było zobaczyć, że na święto domu przychodzą naprawdę wszyscy: nasi sąsiedzi, parafianie, dzieci, które mieszkają w pobliżu, a także sam włoski ambasador z Peru ze swoją żoną i dwójką dzieci. Poznał on nas dzięki domowi misyjnemu w Brazylii, do którego przyjeżdżał, kiedy był tamtejszym ambasadorem.
O. Simon, proboszcz z naszej parafii odprawił Mszę Świętą, wspólnie z nim koncelebrowali o. Eugenio i o. Giuliano, nasi wierni przyjaciele. O. Simon wielokrotnie dziękował za Wspólnotę na tej ziemi, za każdy gest miłości do najmłodszych i bezbronnych, za cierpliwość do dzieci, za godziny spędzone z nimi w szpitalu jak były chore, za nieprzespane noce z najmłodszymi lub chorymi, za każdą zmienioną pieluszkę… za piękno codziennej modlitwy różańcowej. Na koniec homilii poprosił dzieci o zaśpiewanie jednej piosenki mówiąc, że to one są duchem tego domu. Dzieci od razu zaśpiewały „ye ye ye, uo uo uo…” –piosenkę, którą śpiewają codziennie, ponieważ jest jedną z ich ulubionych!
Po Mszy Świętej my- siostry i „ciocie” zatańczyłyśmy bardzo żywy i radosny taniec, który nazywa się „Celebra la Vida” (Świętuj Życie”), w kolorowych spódnicach peruwiańskich, które uszyła nam pani Daniela. Później razem z dziećmi zbudowaliśmy ścianę z kartonowych cegieł, na których były wypisane ważne wartości chrześcijańskie takie jak wiara, miłość, służba bliźnim, przebaczenie, nadzieja, pokój. Był to symbol tego, co przez te lata zbudowaliśmy w naszym domu na skale Ewangelii. Ostatnim punktem programu był taniec wykonany przez dzieci oraz ciocie Niclę i Erikę w rytmach peruwiańskiej salsy. Było zabawnie, a także miło widzieć wolność dzieci nawet w momentach, w których popełniały jakiś błąd, nie zatrzymywały się tylko tańczyły dalej bez strachu, z uśmiechem na twarzy. Publiczność była zafascynowana.
Po obejrzeniu filmu opisującego historię naszego domu zjedliśmy przepyszną kolację.
Dziękujemy Panu za Opatrzność, którą nam zesłał, za przyjaźń i hojność uczestników, za ciepło, które otrzymujemy od tutejszych ludzi, dziękujemy wam wszystkim za modlitwę, podporę i przyjaźń, którą odczuwamy.
DZIĘKI, DZIĘKI, DZIĘKI!!
Dziękujemy Matce Elvirze, że nauczyła nas powtarzać z zafascynowaniem:, „jaka fantastyczna historia, jesteśmy w Peru!”.
Wielka rodzina Cenacolo z domu Villa el Salvador… Najlepszego miejsca na świecie!!