Znajdź nas
na facebooku:

FB img not avaliable
Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working Flague is not working
Wspólnota Cenacolo Polska
Z Brazylii…

„Pan daje łaskę, aby czuć wiele radości w miłości i służbie.”

Z Brazylii…

Brazylia, Mogi das Cruzes 
Wielki Post, kwiecień 2020 r
„Jesteśmy na tej samej łodzi, ale z Panem nie możemy się bać”. Papież Franciszek

Jesteśmy Izaak i Łucja, a nasz dom został ponownie pobłogosławiony darem życia: przeżywamy ogromną radość z narodzin bliźniaków, Rafaela i Martina. Cała nasza rodzina rozpoczęła nową przygodę z podwójną dawką! Bóg jest tak wielki i dobry, że nigdy nie przestaje dawać nam możliwości uczenia się i doświadczania tego, że życie jest zawsze nowe! Opatrzność chciała, żeby „la abuela Veronica”, mama Izaaca, która przyjechała z Meksyku, by spotkać się z wnukami, ostatecznie zatrzymała się na czas nieokreślony, ponieważ granice są zamknięte! Jej obecność jako matki i babci, która się nie oszczędza, jest darem dla nas i dla całej misji! Dziękujemy! Starsi bracia, Manuel i Guadalupe są bardzo zadowoleni z bliźniaków, chcą im nieustannie pomagać i bawić się z nimi. Staramy się, z pomocą naszej Matki Bożej z Aparecidy pozostawić im przestrzeń i nie zaniedbywać uwagi, której potrzebują. Dzięki Bogu jest fajna grupa dzieci w ich wieku, które są na kwarantannie w domu…. I to jest piękne, kiedy wszyscy musimy być kreatywni i wykorzystujemy swoje dary, by wypełnić dni grami, pracą domową, sportem i spacerami… Ich energia jest niewyczerpalna i chętnie przyjmują wszystkie propozycje… Jeszcze raz dziękuje Matce Elvirze, za nauczenie nas, abyśmy zawsze obejmowali życie, aby każdy dzień był nowym dniem, pomimo naszego ubóstwa, zawsze możemy zacząć od nowa. Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy! W tym okresie przeżywamy szczególną wdzięczność za dar obecności Jezusa w kaplicy i oddanie Księdza Eugeniusza, który codziennie celebruje dla nas Mszę Świętą. To jest okazja, w której modlimy się za wszystkich, którzy nie mogą uczestniczyć w Eucharystii. Dziękujemy za to, że podczas Wigilii Paschalnej zostali ochrzczeni Rafael i Martin. Miło było móc celebrować chrzest, nawet jeśli przyjaciele, rodzina i rodzice chrzestni, o których myśleliśmy, nie będą w stanie uczestniczyć… nawet jeśli nie mamy ładnych białych ubrań w domu… nie ma to znaczenia: będą ubrani w białą piżamę… ale nie chcemy tego odkładać, ponieważ jesteśmy przekonani, że sakrament jest wart więcej!
Łucja, Izaak i cała rodzina

Jesteśmy Melani i Michele, piszemy do Ciebie z misji Mogi das Cruzes, aby podzielić się jedną z rzeczy, którą żyjemy w tym czasie. Jesteśmy w jedności modlitwy z całą wspólnotą i całym światem, który modli się zaniepokojony  przed pojawieniem się koronawirusa. Z tego powodu w Brazylii, różne instytucje, które przyjmują dzieci z ulicy, musiały zostać tymczasowo zamknięte, ponieważ urzędnicy zostali w domach na kwarantannie, a więc dzieci musiały zostać podzielone, zarówno do rodzin zastępczych, jak i w różne miejsca, w których mogły zostać przyjęte. W tym celu poproszono nas o przyjęcie czteromiesięcznego dziecka o imieniu Pietro. Jego przybycie było dla nas wielkim darem, ponieważ jako rodzina powróciliśmy  z misją pomocy innym dzieciom i nie ograniczamy się tylko do naszych dzieci. Przez pewien czas, z powodu prawa państwa, nie byliśmy w stanie powitać dzieci, które przybyły na naszą misję. W naszych sercach czuliśmy, że Pan potwierdził nasze pragnienie życia i walki  o życie „misyjnym sercem” i dziękujemy za przybycie Pietra. Dziękujemy wspólnocie z głębi serca i Matce Elvirze, która pobudza nas do oddania siebie  I nie jest to coś, czego można się nauczyć raz na zawsze, ale trzeba codziennie walczyć, aby dobrze żyć.
Melani i Michele

Nazywam się Osman Junior i mam osiemnaście lat. Ten Wielki Post jest czwartym, który przeżyłem w tym miejscu.  Zawsze, gdy mówimy o Wielkim Poście, myślimy o poświęceniu i wyrzeczeniach! Dla mnie ten czas był czasem refleksji, ponieważ żyjąc tą drogą modlitwy, w moim sercu czuje, że Jezus jest mi bliski i często myślę, o tym jak wielką miłością darzy każdego z nas. Jestem wdzięczny, za to, że mogłem przeżyć Wielki Post i zbliżyć się do Pana, odczuwając jego obecność w małych darach, które mogłem ofiarować innym. Bardzo ważne jest dla mnie przyjęcie woli Bożej w wyrzeczeniach i rzeczach, które muszę robić codziennie. W tym czasie Boża Opatrzność objęła nas bez końca. Podczas Wielkiego Postu starałem się żyć w pokoju, aby dotrzeć do Wielkanocy, czując w sercu prawdziwe Zmartwychwstanie i żyć nim z wiarą! Codziennie słyszałem tę prawdę: Jezus robi wszystko dla mnie. Dzięki!
Omar Junior

Naprawdę życie jest zawsze nowością! Po kilku latach drogi wspólnotowej w końcu doświadczam daru poznawania piękna życia na misji. Czas Wielkiego Postu w tym roku jest szczególny; sytuacja, w której świat przechodzi kryzys spowodowany koronawirusem, wywróciła moje życie do góry nogami. Dla mnie ten czas, na misji w Mogi, jest czasem łaski, podziwu, zdumnienia  i możliwością  nauczenia się wielu rzeczy. Przyćmiewam swoje plany i pragnienia, moje przekonania…. Patrząc na to, co dzieje się na świecie, wiele razy zadałem sobie pytanie: „Dlaczego? Dlaczego tyle cierpienia, tyle chorób, śmierci, strachu, udręki…?”. Ale potem patrząc na małe dzieci, które Pan nam powierzył, porzucone i poranione, a następnie widząc służbę i miłość, jaką otrzymują od nas biednych, w moim sercu czułem, że Pan tam jest, On tutaj jest, w każdej sytuacji życiowej. Cieszę się, ponieważ dziś moje serce może być poruszone płaczem dziecka, miłością ciotek, które oddają się bez ograniczeń, miłością i pragnieniem służenia moim braciom, poruszone przez rodziny misyjne, które zawsze są otwarte na powitanie życia! W naszej misji czuje się kochany i mile widziany przez wszystkich… nie za to, co robię lub co posiadam, ale za to kim jestem, z całym moim ubóstwem i słabością. Dziękuję Jezusowi z całego serca, ponieważ każdego dnia w moim sercu wzmacnia się pragnienie pójścia za Nim i bycia tam dla wszystkich.
Brat Slaven

W nieco trudnym czasie, zarówno dla Wielkiego Postu, który zawsze jest ofiarą, ale także pandemia koronawirusa, nadeszła nasza największa radość: powrót dzieci do naszej misji. Zostałam przeniesiona z misji Bahia, gdzie mieszkałam z nastolatkami: tam była wielka potrzeba „siły fizycznej i psychicznej”, dużo entuzjazmu i gotowości do biegania i pracy, aby wszystko przezwyciężyć. Dzisiaj znajduję się w zupełnie innej rzeczywistości, która jest rzeczywistością misji Mogi das Cruzes. Mam 7 niemowląt i 6 małych dzieci w wieku 1-4 lat. Życie dzisiaj prosi mnie o nową dojrzałość: delikatność, czułość, cierpliwość w nauczaniu, czekanie i powtarzanie. To czego doświadczam jest największym wzrostem, jaki kiedykolwiek miałam i pomaga mi odkryć dar macierzyństwa, który jest we mnie, oraz to  czego potrzebują te małe dzieci. Pomiędzy nami ( ciotki, wujkowie, konsekrowani bracia i rodziny misyjne) budowana jest czysta i prawdziwa przyjaźń. Czasami doświadczamy trudności z powodu naszego wielkiego ubóstwa, ale w jedności z Chrystusem stajemy się bogaci, dzięki naszym małym dzieciom Bożym, które są bardzo kruche. Każde z nich ma swoją historię z ranami, ale jednocześnie zostało już uratowane i wybrane przez Boga. Myślę, że są największym skarbem naszej misji! Uczę się rozumieć, że miłość jest ważniejsza i silniejsza niż jakakolwiek strategia i metoda edukacyjna: ponieważ to miłość leczy, to miłość leczy i uczy, miłość nas zmienia! Miłość jest wszystkim, a miłość jest nami, ponieważ Ten, który jest miłością, nas kocha!
Jana


W czasie Wielkiego Postu żyjemy w oczekiwaniu, poście i poświęceniu, które ostatecznie stają się radością, radością Zmartwychwstania Jezusa, tak więc ja też mogę  zaświadczyć, że długi czas oczekiwania zakończył się na początku tego roku: cierpienie z powodu przyjęcia woli Bożej, dla naszej misji stało się radością!!! Mogę płakać z głębi serca, że miłość i życie po raz kolejny zwyciężyły!!! W naszej misji, po długim oczekiwaniu i ciągłej modlitwie, możemy powitać dzieci! Dziś w naszej misji jesteśmy dużą rodziną, która żyje w prostocie codziennego życia. W domu mamy 7 niemowląt, 6 małych dzieci i 2 nastolatków. Dziękuję Bogu za życie każdego z nich, dziękuję Wspólnocie, ponieważ mogę z nimi przeżywać ogrom łask. Za każdym razem, gdy otwieram ramiona, by powitać nowe dziecko, Bóg dotyka mojego serca i pomaga mi przyjąć wszystko: jego życie, historię i rany… Naprawdę Pan daje łaskę, aby czuć wiele radości w miłości i służbie.
Daiane

Copyright© Wspólnota Cenacolo 2024. All Rights Reserved. Designed by &