„Bóg istnieje,
poznałam go, zmartwychwstałam.
Chcę za nim podążać!
Alleluja !!! „
Dom „Bożego Miłosierdzia”, Villa Rosa
Argentyna, Kwiecień 2020
Bardzo miło jest móc podzielić się z wami, tym co przeżyliśmy w naszym domu wspólnotowym podczas Wielkiego Postu i Wielkanocy. Na początku nie było łatwo zaakceptować tę sytuacje z koronawirusem jak i wynikającą z tego kwarantannę, było to coś nagłego i bolesnego dla wszystkich, ale potem zdaliśmy sobie sprawę że jest to dla nas czas wielkiej łaski. Podczas Triduum, nie mogąc uczestniczyć w różnych uroczystościach, staraliśmy się w pełni wejść z duchem i sercem w tę tajemnicę, która prowadzi do zmartwychwstania.
Czwartkowy wieczór było bardzo wzruszający, doświadczyłyśmy momentu mycia stóp, a także przeżywania ostatniej wieczerzy, łamania i dzielenia się dużym chlebem, który przygotowałyśmy po południu. Po dniach intensywnej modlitwy wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień Wielkanocy, kiedy czułyśmy w naszych sercach tyle radości i Zmartwychwstania Jezusa. Otrzymałyśmy konkretny gest miłości Boga do nas, ponieważ w niedzielę mogłyśmy uczestniczyć we mszy świętej i powitałyśmy Jezusa Eucharystycznego po tak długim czasie, że możliwość komunii świętej pomogła nam poczuć Go żywego i obecnego w nas. W tym czasie doświadczamy obecności Boga w tysiącach różnych form. W pierwszych dniach kilka braków w spiżarni i brak jedzenia sprawiły, że doświadczyłyśmy lęków i poczucia nieufności, ale miłość Boga stała się konkretna, gdy kilka dni później nadeszła wielka opatrzność! Zdajemy sobie sprawę, że nawet w tym trudnym momencie jest wielu dobrych ludzi, którzy myślą o nas, o naszych potrzebach i oddają się, stając się narzędziami w rękach Ojca.
Dajemy znacznie więcej przestrzeni i znaczenie dla wielu drobnych gestów, które w jakiś sposób pominęłyśmy: więcej klęczymy, kontynuując adorację wieczystą, powierzając tę sytuację światową w ręce Maryi, ale także w prostocie każdego dnia staramy się stworzyć więcej chwil radości i jedności. Przeżywamy ten czas poświęcenia i cierpienia jako opatrznościowy dla nas i dla naszego domu oraz jako możliwość wzrostu i wyjścia z naszej wygody.
Dziękujemy Matce Elvira za nauczanie nas, że po każdej trudnej chwili i każdym cięższym krzyżu następuje Zmartwychwstanie! Naprawdę całym sercem mówimy: „Bóg istnieje, poznałam go, zmartwychwstałam. Chcę za nim podążać! Alleluja !!! „
Bardzo Was kochamy !
Dziewczyny z domu w Argentynie