List z Argentyny.

Villa Rosa, Argentyna
Wrzesień 2020

Witamy.
Jesteśmy tutaj, aby opowiedzieć Wam trochę o tym, czego doświadczamy w ostatnim czasie. Kwarantanna trwa, kilka dni temu powitaliśmy nową dziewczynę z córką. Zapewne po tak długim czasie, ich przyjazd przyniósł nam dużo życia i wiele radości, a także nowy krok dla nas w miłości i otwartości naszych serc na przyjęcie nowego dziecka. 

Wspaniałym prezentem był dla nas przyjazd siostry Mel, z którą spędziliśmy tydzień czasu, przed jej powrotem do Włoch. Spotkanie z nią po tak długim czasie było dla nas ekscytujące, a pokazanie jej, jak wszystko idzie na przód, było wielką radością.

Widzimy, że czas kwarantanny bardzo nam pomaga zobaczyć nasze dary, które możemy wykorzystać je w służbie dla nas i dla domu. Ciężko pracujemy w ogrodzie i dzięki opatrzności naszych rąk uprawiamy ziemię i pole ziemniaków na lato. Mamy też trochę owoców. Boża opatrzność przejawiała się również w pojawieniu się nowej kosiarki, która z pewnością pomogła nam uczynić wszystko czystszym i bardziej zorganizowanym, patrząc na wielkość posesji.

Udało nam się również zorganizować świadectwo za pośrednictwem Zoom dla niektórych młodych Argentyńczyków, abyśmy mogli przekazać nasze świadectwo światła i opowiedzieć trochę więcej o życiu Wspólnoty. Dzięki temu zdaliśmy sobie również sprawę, jak ważna jest rozmowa o naszym zmartwychwstałym życiu, czy to pomagać innym, ale przede wszystkim pomagać sobie. Mówienie i pamiętanie o naszym życiu sprawia, że jesteśmy bardziej wdzięczni za wszystkie cuda, które Bóg czyni każdego dnia dla każdego z nas.
Uścisk dla wszystkich i do zobaczenia wkrótce.