„…mogliśmy opowiedzieć
o naszym przejściu
„z ciemności do światła”…
W tych dniach zostaliśmy zaproszeni przez grupę przyjaciół Wspólnoty Cenacolo. Udaliśmy się do Lwowa na Ukrainę, aby podzielić się razem z nimi naszymi świadectwami i radością nadziei jaka płynie z naszej wędrówki „z ciemności do światła”.
Na to zaproszenie odpowiedzieliśmy z ogromną radością i chęcią podzielenia się naszym życiem i doświadczeniem Wspólnoty, którego nauczyła nas nasza Matka Elvira. Na Ukrainy pojechał ks. Hubert z kilkoma chłopakami z Polski.
We Lwowie zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło w rodzinnej atmosferze i przyjaźni. Na granicy z Polską oczekiwał na nas Ojciec Volodymyr , który wraz z panią Halyną, był naszym przewodnikiem i opiekunem.
W piątek rano mogliśmy uczestniczyć we mszy świętej obrzędu grekokatolickiego w małym kościółku pod wezwaniem św. Jana Bosko! Prostota i skromność miejsca pomagała jeszcze bardziej poczuć się jak w domu.
Dni były wypełnione spotkaniami i świadectwami, przeplecionymi z czasem zwiedzania przepięknej architektury Lwowa. Jednym z pierwszych miejsc jakie odwiedziliśmy był szpital psychiatryczny, w którym spotkaliśmy zarówno terapeutów jak i młodych potrzebujących pomocy. Szczególnie młodych ludzi, którzy wrócili z linii frontu. W ich oczach można było wyczytać ogromne pragnienie nadziei i pokoju.
Odwiedziliśmy również tamtejsze seminarium duchowe gdzie spotkaliśmy się z księżmi oraz seminarzystami. Wśród nich był również metropolita Lwowski abp Igor Woźniak, który z zainteresowaniem i zrozumieniem przysłuchiwał się naszej historii na końcu dając nam swoje błogosławieństwo. Przez te parę dni mogliśmy spotkać wiele osób, które ze Wspólnota spotkały się już w Medjugorie i gdy tylko wspominaliśmy naszą Panią Kralice Mira przynosiło to spokój i uśmiech na twarzach.
Niedziela była przepełniona świadectwami naszych chłopaków w kilku Lwowskich parafiach, gdzie mogliśmy opowiedzieć o naszym przejściu „z ciemności do światła”, o naszym zmartwychwstaniu i walce o prawdziwą wolność. Niesamowitym przeżyciem było mówić o nadziei zmartwychwstania w kościele pełnym ludzi, którzy noszą krzyż wojny, utraty kogoś bliskiego, oraz niepewności jutra.
Dziękujemy Panu Bogu za te dni przeżyte wspólnie na Ukrainie, dziękujemy Najświętszej Maryi Pannie za jej opiekę i wstawiennictwo, dziękujemy szczególnie naszej Matce Elvirze, która swoją wiarą i odwagą pokazała nam drogę do prawdziwego światła. Powierzamy w naszych modlitwach Niepokalanemu Sercu Maryi pokój na Ukrainie.