PRZEŁAM SIĘ -bądź cierpliwy, służ. Matka Elvira mówi: „Podwinęłam rękawy, aby kochać i służyć. Jezus Ci błogosławi i dziękuje za to, że zaufałeś, wyzwoliłeś się, przełamałeś się”.
SKRZATUSZ 7-8.03.2020
W dniach 7-8 marca rodzice ze Wspólnoty Cenacolo uczestniczyli w rekolekcjach wielkopostnych pod hasłem „JESTEŚMY ŚWIADKAMI”. Rozpoczęły się one w sobotę o godzinie 10:00. Wszystkich rodziców przywitał ks.Wacław, który powiedział słowo wstępne. Wspólnie odmówiliśmy różaniec prowadzony przez ks.Jana i rodziców wspólnotowych. Umocnić mogliśmy się także w sposób szczególny w sakramencie pokuty i pojednania.
Obejrzeliśmy projekcję filmu na początku którego ks.Stefano pozdrowił wszystkich rodziców, chłopców, przyjaciół i księży. Przekazał, że razem idziemy w drodze wielkopostnej, umieramy dla grzechu i smutku i idziemy do nowego życia Z ciemności do światła. Są z nami sercem, dobrze się czują i ten czas, jest czasem łaski. Powiedział też, że wydaje się nam, iż żyjemy w świecie pod kontrolą, gdzie są rozwiązania na wszystko. Wystarczy jeden wirus, aby się to wszystko rozmyło. Ale my jesteśmy w świecie wiary. Musimy powierzyć wszystko Maryi. Następnie usłyszeliśmy Matkę Elvirę. Mówiła o trzech filarach wspólnotowych: zaufaj, wyzwól się, przełam się.
ZAUFAJ -żeby zaufać temu chłopcu, dziewczynie, który przed tobą robił tę drogę.
WYZWÓL SIĘ – z grzechu, z łańcuchów zła, zdejmij maskę, bądź sobą. Prawda o nas samych uczyni nas wolnymi. Uśmiechaj się, nie narzucaj na innych swojego humoru. W radości wyrażajmy fakt, że Bóg nas kocha.
PRZEŁAM SIĘ -bądź cierpliwy, służ. Matka Elvira mówi: „Podwinęłam rękawy, aby kochać i służyć. Jezus Ci błogosławi i dziękuje za to, że zaufałeś, wyzwoliłeś się, przełamałeś się”.
Usłyszeliśmy także świadectwo Marysi i Roberta. Opowiadali, co przeżyli w trudnym dla nich czasie. Robert pięknie podkreślił „miłość Marysi mnie uratowała”. Ich historia pełna była bólu i cierpienia, ale jednocześnie dawała nadzieję.Później była przerwa, w której był czas na rozmowy, wspólne spotkanie przy kawie i obiad.
O godzinie 15.00 spotkaliśmy się w Sanktuarium Matki Bolesnej, aby wspólnie odmówić koronkę do Bożego Miłosierdzia i uczestniczyć w Drodze Krzyżowej, której przewodniczył ks.Jan. O godzinie 16.30 wzięliśmy udział we Mszy świętej. W homilii ks.Wacław mówił, że jesteśmy świadkami i dlatego też patrzymy na różne postacie. Przybliżył nam błogosławionego ks.Wacława Bukowińskiego, który wiele lat był więziony w łagrach. Był duszpasterzem tych, których spotkał. Nie dał się nigdy zarazić nienawiścią. Powtarzał, że istotą ocalenia siebie jest przebaczenie. Ks.Wacław mówił też o tym, że człowiek wierzący to ten, który chce słuchać Boga. Bóg ocala, trzeba przywrócić człowiekowi relację z Bogiem. Maryja pełna boleści nie zwątpiła, stąd jest Matką nadziei. Tylko ten, kto pokochał Boga jest w stanie przebaczyć nieprzyjaciołom. Warto stać przy Bogu by zwyciężać.
Wieczorem o godzinie 18: 00 była kolacja, a po niej rozpoczęła się adoracja. Później wysłuchaliśmy świadectw taty Janusza, który był we wspólnocie na doświadczeniu w czasie adwentu. Opowiadał nam, co przeżył, jak brał udział w przygotowaniach do jasełek oraz ks.Rafała, który był we Wspólnocie przez rok. Ks.Rafał podzielił się swoimi przeżyciami o prawdzie, przed którą stanął i o tym, jakie trudne chwile przeżywał ,kiedy nie mógł odprawiać Mszy Świętej. Poprosił wszystkich o modlitwę. Na koniec sobotniego spotkania odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski.
W niedzielę nasze wspólne spotkanie rozpoczęliśmy o godzinie 9:00 tańcami i katechezą Matki Elviry: „Plan Boga nakazuje nam ryzykować. Żyjąc tak, jak myślisz Ty, możesz się rozczarować. Kto ufa Bogu odkrywa radość życia. Wy chcecie zbyt mało, natomiast Bóg mówi, że trzeba dokonywać cudów. Bóg rekompensuje mnożąc trzykrotnie. Wolnością jest Bóg w nas. Jesteśmy wolni-musimy wybrać. Ja kobieta niewykształcona miałam cierpliwość, by otwierać się dzień po dniu na działanie Boga. Nie wiedziałam, że tak to będzie wyglądać. Pełną realizacją jest zaufanie Bogu. Chcesz mieć zaufanie do Boga ćwicz się w swoich działaniach.” Później swoje świadectwo powiedziała mama Lilianna, która była na doświadczeniu w Savigliano. Opowiedziała, jaki piękny czas przeżyła we Wspólnocie i jak Pan Bóg zadziałał w jej życiu. Pomógł jej w cierpieniu po stracie syna.
O godzinie 12:00 odbyła się Msza święta. W homilii ks. rekolekcjonista Marcin Piotrowski odpowiadał na pytanie kim jest Bóg? Bóg jest miłością, nie ma nic wspólnego z naszymi ranami, nie jest zły. Bóg jest Ojcem, On staje się pokarmem, który możemy spożywać codziennie. Bóg staje się dla nas kawałkiem chleba. Potrzebuje relacji, aby móc kochać.
Na koniec ks.Wacław udzielił błogosławieństwa Krystianowi i Marcinowi, chłopcom, którzy wyszli już ze Wspólnoty. Były to wzruszające chwile. Ks.Wacław podziękował wszystkim: ojcu Sławkowi, ks.Janowi, Matce Elvirze, rodzicom oraz chłopcom.
Dziękujemy za dar Wspólnoty. Do zobaczenia na rekolekcjach jesiennych!!!