”Ufamy, że bogactwo
takich właśnie momentów,
umocni nas na kolejny okres.”
W Sobotę 29 października o godzinie 10 rozpoczęliśmy kolejne już spotkanie ex-ów, tym razem w domu Wspólnotowym w Jastrzębiu Zdroju. Kilku chłopaków przyjechało już dzień wcześniej, dzięki gościnności Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Jastrzębiu Zdroju, które użyczyły nam noclegów, serdeczne Bóg zapłać za tę opatrzność.
Naszej grupie dwunastu „apostołów” wraz z rodzinami sprzyjała piękna pogoda, więc zaraz po krótkim przywitaniu i rozmowach, rozpoczęliśmy nasz program od różańca chodzonego, który na pewno nie jednemu z nas przywołał wiele wspaniałych wspomnień. Na pewno każdemu z nas pomogło jeszcze bardziej wejść w wspólnotowy klimat, uczestnictwo w przygotowaniach śpiewu do mszy świętej, której przewodniczył jeden z ex ks. Waldek.
Już na samym wstępie zaznaczył jak ważne jest przezwyciężanie własnych słabości, lęku a w szczególności lenistwa i zniechęcenia przed właśnie takimi spotkaniami, które przecież maja nas tylko i wyłącznie ubogacać. Dalej mowa była o pokorze, o której tak często zapomina każdy z nas i o tym jak warto przypominać sobie o naukach Wspólnoty. W dalszej części programu wspólny obiad z chłopakami, czas na rozmowy.
Zdecydowana większość uczestników spotkania uznała za strzał w dziesiątkę katechezę Matki Elviry, którą wspólnie odsłuchaliśmy, dzieląc się odczuciami na jej temat w dwóch grupach. Cieszyć powinien fakt, że temat modlitwy i jej miejsca w naszym życiu jest tak mocno aktualny, ważny i budzący tak wiele refleksji. Dało się wyczuć potrzebę dzielenia się „małymi zwycięstwami” w tej sferze, jak również o tym nad czym powinien popracować każdy z nas. Ufamy, że bogactwo takich właśnie momentów, umocni nas na kolejny okres.
Zbudowani dotychczasowym programem, chcąc wynagrodzić chłopakom tak wspaniałe przyjęcie, zorganizowaliśmy wspólny mecz piłki nożnej, na który wielu czekało już od dawna. Tradycyjnie po kolacji finałem sobotniego wieczoru, uczestniczymy w Adoracji Wspólnotowej. Tutaj komentarz jest zbędny… Wymarzony wieczór zakończony apelem Jasnogórskim.
Niedziela, już bez ścisłego programu była okazją do spędzenia więcej czasu we Wspólnocie, msza święta, obiad i różaniec to dar na, który niektórzy już czekają z niecierpliwością. Na koniec nie mogło zabraknąć świadectwa którym podzielił się brat Michał z Gdańska.
Spotkanie na pewno można zaliczyć do udanych. Dziękujemy w sposób szczególny chłopakom z domu w Jastrzębiu za otwarcie serc i gościnność, liczymy na kolejne okazje do spotkań i zachęcamy do uczestnictwa w nich, bo naprawdę warto.