Basia kochała Wspólnotę i angażowała się również w zewnętrzne piękno jastrzębskiego domu, pielęgnując kwiaty i rośliny.
RAZEM Z ANIOŁAMI BĘDĘ ŚPIEWAŁ PANU PIEŚŃ…
Tę pieśń od środy 8 lipca 2020 roku wspólnie z anielskimi chórami śpiewa nasza ukochana mama Basia Kijas. W dniu, który jest w sposób szczególny poświęcony Matce Bożej, Bóg powołał do swojego Królestwa naszą wielką Przyjaciółkę. Wierzymy, że dobry Ojciec, którego wyznawała całym swoim życiem, słowami i czynami, przyjął Ją do swojej chwały.Basieńka od lat zmagała się z chorobą nowotworową, w której zachowała otwarte serce i gotowość dawania siebie innym w domu, we Wspólnocie Cenacolo, w parafii i wśród znajomych. Niesamowita siła i pogoda ducha umacniały wszystkich nas, którzy mieliśmy kontakt z Basią.
We Wspólnocie pojawiła się wraz ze swoim mężem Irkiem przyprowadzając do niej swojego syna. Najpierw sami pokornie przyjmowali wszystkie cenne wskazówki Wspólnoty, a po pewnym czasie tych wskazówek udzielali proszącym o pomoc rodzinom, pragnącym ratować swoje dzieci z uzależnień. Na kolokwiach, które prowadzili dla rodziców zawsze ich wspierali i służyli dobrym słowem. Otaczali modlitwą każdego, a ich przyjaźń, serdeczność, otwartość płynęła prosto z serca.
Basia kochała Wspólnotę i angażowała się również w zewnętrzne piękno jastrzębskiego domu, pielęgnując kwiaty i rośliny. Jej dobra ręka do przyrody sprawiała, że rośliny pięknie kwitły i cieszyły widok nas wszystkich.
Gdy świętowaliśmy jakąś ważną rocznicę nie mogło zabraknąć najpyszniejszych i najbardziej pomysłowych tortów Basieńki.
Co jeszcze utkwiło nam w pamięci…? – wielka serdeczność i umiejętność nawiązywania kontaktów.
Dziękujemy dobremu Bogu za dar Jej życia, za miłość i wszystkie jej przejawy.Mamo Basiu! Do zobaczenia w wieczności!
TAKĄ CIĘ BĘDZIEMY PAMIĘTAĆ…